poniedziałek, 11 września 2017

Swetry i dużo słowa pierwszy



W ciągu ostatniego roku wydziergałam trzy swetry,były to pierwsze w moim życiu swetry. Sweter numer 1, fioletowy, rozpinany dziergałam z kursu "Dziergaj ze zrozumieniem" Iwony Eriksson. Oczywiście ie wyszedł idealny, zrobiłam na przykład za wąskie główki rękawów, ale i tak go bardzo lubię i jestem z niego dumna, bo w końcu to pierwszy. 😃

Kolejne dwa swetry dziergałam z filmów instruktażowych Intensywnie kreatywnej z tego kanału YouTube, oba to Zwyklaki. Razemrobienie z Intensywnie Kreatywną jest mega przyjemne, tłumaczy bardzo przejrzyście i pokazuje wiele ułatwiających robótkowanie trików. Dzięki niej odkryłam zaczynanie robótek typu swetry od prowizorycznego łańcuszka i ta metoda w wielu przypadkach jest super. Jeden sweter był dla mojego lubego, a kolejny znowu dla mnie. 😉


W tym roku mam zamiar wydziergać więcej sweterków. Od poniedziałku na drutach mam śliczną, pasiastą włóczkę, Scheepjes Vinci, a kolor numer 9. Marzyłam, żeby nauczyć się dziergać swetry w całości, bez zszywania, bo o ile zszywanie dzianiny na prosto nawet lubię, zawsze zszywam na prawej stronie, to wszywanie rękawów jest dla mnie małym koszmarkiem. Dziergam Kieszeniowca, znowu według porad Intensywnie Kreatywnej. 😊 Tak więc to mój pierwszy sweter w całości, pierwszy reglan, będzie pierwsza kieszeń, jak nazwa wskazuje,a wymarzyłam sobie jeszcze pierwszy kaptur i zaszalałam po całości 😄. Zaczęłam go tydzień temu i całkiem sporo urosło, jak tak dalej pójdzie to będzie mój rekord w wydzierganiu swetra. Najpierw zrobiłam próbkę na drutach 7 mm, bo 8 mm wydawały mi się za grube, ale próbka wyszła trochę sztywna i przeprosiłam się z zalecanymi na banderoli ósemkami, które okazały się idealne. Ciekawe czy uda mi się go skończyć do końca tygodnia.
Algiz






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz